Na dzień dzisiejszy może się to wydawać nierealne, ale jeszcze tego roku, a dokładniej 12 marca 2020 odbył się koncert Post Malone w Denver, który zgromadził 20 tysięcy osób. Było to chyba największe zgromadzenie w USA przed pojawieniem się Covid-19 i wprowadzeniem lockdownu. Raper Post Malone został skrytykowany za nieodwołanie koncertu w tak trudnym czasie, ale szybko to zrekompensował. Pod koniec kwietnia wykonał set transmitowany na żywo ze swojego domu z którego dochód przeznaczył Światowej Organizacji Zdrowia na walkę z Covid-19.
Muzyk z Dallas
Raper Post Malone rozpoczął swoją karierę od singla „White Iverson” w 2015 roku. Następne sukcesy odniósł singiel „Congratulations”, a płyta “Beerbongs and Bentleys” pozamiatała w serwisie Spotify i zyskała platynę jeszcze przed wypuszczeniem na rynek. Jego droga sławy była kręta i nie wpisywała się w żadne schematy. Zaczynał od nagrywania składanek dla przyjaciół z liceum, a dziś płyty Post Malone’a są rozchwytywane na całym świecie.
Wszechstronny artysta
Raper Post Malone jest tak naprawdę wszechstronnym artystą. Potrafi on łączyć różne gatunki muzyczne, często zupełnie skrajne i może tutaj znajdziemy jego klucz do sukcesu. Ponadto przekaz jego muzyki jest bogaty i zwraca uwagę na wiele wartości. Jego albumy zaskakują nowymi koncepcjami, które łączą najróżniejsze odcienie muzyki. Pomimo ogromnej popularności, raper twierdzi, że nie pragnie tworzyć muzyki dla mas – chce by każdy odbiorca pochylił się przede wszystkim nad przekazem jego twórczości.