Któż nie zna hitów takich jak Geronimo’s Cadillac czy Brother Louie? Choć dzisiaj Modern Talking kojarzy się głównie z dziwnymi fryzurami i pewnym popularnym memem, muzyka niemieckiej grupy definiuje klimat lat osiemdziesiątych, którego nie sposób pomylić z czymkolwiek innym.
Co brzmi lepiej od starego, dobrego Modern Talking? Płyta winylowa Modern Talking.
Zaleta wynikająca z niedoskonałości.
Modern Talking to, obok Rammstein i Die Toten Hosen, prawdopodobnie najpopularniejszy, niemiecki zespół. Chociaż złośliwi stwierdzą, że muzyka grupy nie jest niczym więcej, niż mniej obciachową alternatywą dla rodzimego disco polo, fakt, że powstawała w latach osiemdziesiątych, wiąże się ze wszystkimi atrakcjami, które oferowała tamtejsza technologia.
To przede wszystkim charakterystyczne ciepło — płyta winylowa Modern Talking uwypukla wszystkie zalety ścieżek nagrywanych „w starym stylu”, oferując przyjemny szum, który w tamtych czasach mógł być uznawany za… wadę.
„Trzeszczenie”, które znamy z tych płyt, było bowiem skutkiem ubocznym, wynikającym z ograniczeń starszego sprzętu. Dziś, w dobie czystych, sterylnych wręcz nagrań, pozwala przenieść się w przeszłość i na nowo odkryć potężne stopy, werble i wokale, sklejone w jedną, analogową całość.

Płyta winylowa Modern Talking — odkryj największe hity na nowo.
Jeśli planujesz wzbogacenie swojej kolekcji o jeden z albumów niemieckiej grupy, płyta winylowa Modern Talking będzie świetną alternatywą dla wersji nagranej na kompakt. Przy lepszej jakości sprzęcie grającym, pozwoli Ci dodatkowo odkryć niesłyszane wcześniej elementy i poznać pozornie znane numery od zupełnie innej strony.
Wśród pozostałych zalet winyli, można wymienić także:
• dbałość wykonania — albumy wydane na winylu same w sobie są atrakcyjne wizualnie i świetnie wyglądają na półce,
• ich słuchanie jest niejako „rytuałem”, ponieważ nie pozwala na szybkie „przeskakiwanie” między utworami, jak w przypadku kompaktów i plików mp3.