Hip-hop w Polsce jest cały czas muzyką, która ma swoje spore znaczenie. Nie ma co ukrywać, że wiele lat temu był to gatunek muzyczny, który święcił swoje triumfy, jednak ostatnio znaczenie uległ przeobrażeniom. Nie jest już to muzyka, która traktuje o tym jak to jest smutno, źle i podle, ale też jest coraz bardziej rytmiczna, pojawiają się efekty w postaci audiotune, które jednak nie każdemu przypadają do gustu, ale na pewno ubarwiają utwory. Wzięliśmy pod lupę płytę Dopehouse Mixtape i dla was podejmiemy się jej oceny.
Kto jest autorem płyty Dopehouse Mixtape?
Autorem tej płyty jest Gibbs, który cały krążek wyprodukował sam. Nie jest to częste, ale tutaj pomysłodawca postarał się o to, aby w pełni było to jego dzieło. Nie ma co ukrywać, że wielu autorów idzie nawet nie tyle na łatwiznę, co jednak posługuje się pomocą innych producentów. Gibbs akurat produkuje i sam też rapuje, co tylko pokazuje, że jego bardzo uzdolniony, a w środowisku hip-hopowym nie jest to wcale takie oczywiste. Sama płyta ma wiele ciekawych brzmień i na pewno fani tego gatunku powinni się jej przyjrzeć i odsłuchać.
Płyta Dopehouse Mixtape to masa featów
Gibbs na swój krążek zaprosił masę artystów, którzy mogą się pokazać z jak najlepszej strony. Kawałkiem, który jest najbardziej popularny jest oczywiście „Piękny świat” nagrany wraz z Kiełasem. Nie zmienia to jednak faktu, że na płycie można usłyszeć głosy takich producentów jak: Paluch, Olivier Olson, Opał, Fonos czy VNM. Takie bogactwo sprawia, że jak najbardziej warto ją zakupić, bo choć od jej premiery minął trochę ponad rok, to jednak nadal znajduje wielu nowych sympatyków.
